Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie
Z dedykacją dla Pa ty.
*Francesca*
Zaczęłam się przygotowywać na randkę z Diego. Naprawdę mi się podoba. Jest taki tajemniczy, słodki, uroczy, ale przede wszystkim jest przystojny. Jest bardzo szybki jeśli chodzi o sprawy romansowe. Myślałam o tym, że może wreszcie zmieni się moje życie. Słyszałam, że miłość daje szczęście. Może to właśnie jest on. Ten jedyny, z którym zostanę do końca życia. Spojrzałam szybko na zegarek - 19:30. Więc zaczęłam się szybko ubierać. Podeszłam do mojej wielkiej, drewnianej szafy. Wzięłam z dolnej półki wszystkie mi zbędne rzeczy. Następnie pobiegłam do łazienki z odpowiednim ubraniem. W końcu zdecydowałam się na szarą zwiewną sukienkę, jasne pasujące wysokie szpilki na cienkim obcasie oraz portmonetkę w kolorze białą ze skóry. Zrobiłam lekki makijaż, a usta pomalowałam jasno-różową szminką. Na sam koniec pomalowałam rzęsy czarnym tłuszem. Włosy delikatnie wyprostowałam. Dodałam jeszcze do tego kilka pasujących do stroju bransoletek. Po czym wyszłam z mojego domu i zamknęłam drzwi kluczykiem. Niestety znowu napotkałam moją głupią sąsiadkę Basię.
- Dzień dobry pani sąsiadko. Jak tam u pani, wszystko dobrze? - przywitałam się i zapytałam Basię.
- Źle. A zresztą nie będę pani opowiadała. A dlaczego jest pani dla mnie miła? Coś się stało - spytała mnie sąsiadka.
- Tak. Mam randkę z Diego. Nie znam jeszcze go dobrze, ale wydaje się na miłego i uczciwego. Proszę powiedzieć a co pani dolega?
- Ma pani fajnie. Nie jak ja!
- Proszę niech pani mi powie.
- No dobrze już pani mówię. Mój mąż dzisiaj zmarł - powiedziała pani Basia po czym przytuliła się do mnie bardzo mocno.
- Nie musi sie pani niczym przejmować - pocieszyłam sąsiadkę.
- Dziekuje. Przepraszam za wszystkie moje głupstwa i wszystkie nie miłe teksty o pani. Może mówmy do siebie po imieniu? - stwierdziła.
- Z wielką chęcia. Nic się nie stało. Wybaczam ci Basiu - oznajmiłam.
- Dziękuję i jeszcze raz przepraszam.
Nieoczekiwanie podjechał do nas samochód marki Jaguar. Wysiadł z auta przystojny chłopak o wielkiej czuprynie. Był ubrany w elegancki garnitur i czarny krawat. Gdy podszedł do mnie bliżej to rozpoznałam twarz przystojniaka. Był to Diego.
- Przepraszam cię, ale muszę już iść - wymamrotałam.
- Dobrze, idź. Baw się dobrze! - krzyknęła do mnie sąsiadka gdy widziała, że oddalałam się z Diego.
Chłopak otworzył mi drzwi auta. Po czym ja wsiadłam do wielkiego samochodu. Byłam bardzo zestresowana więc nie odzywałam się do bruneta. Myślałam, że może on się odezwie. Więc cierpliwie czekałam.
*Diego*
Właśnie prowadzę samochód. Siedzi obok mnie śliczna dziewczyna, która ma na imię Francesca. Jestem zdziwiony dlaczego się nie odzywa. Myślałem, że może ona się odezwie. Więc cierpliwie czekałem.
Po kilku minutach
Wciąż Fran się nie odzywa. Może ona myśli, że ja coś powiem. Jechaliśmy długo zanim skręclilismy w dobrą stronę. Ulica była oświetlona pieknymi jasnymi światłami. Był bardzo wielki tłum. Po chwili zobaczyliśmy po lewej stronie piękny park. Było w nim dużo roślin i kwiatów. Dużo par leżało na trawie i całowało się. Stanąłem samochodem na parkingu. Wysiadłem po czym otworzyłem Francesce drzwi i po chwili ona też wysiadła. Wyjąłem z bagażnika koc i kilka przydatnych mi rzeczy. Razem z dziewczyną zaczeliśmy się kierować w stronę parku. Rozłożyłem na trawie koc po czym usiedliśmy na miękkim materiale. Siedzieliśmy bardzo długo na kocu i nikt się nie odzywał. Ale w końcu nie mogłem wytrzymać. Położyłem swoje ręce na jej talii i następnie pocałowałem ją namiętnie.
Miejsce!!! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za dedyk takiego rozdziału <33
UsuńŚwietny ^^
Chyba więcej już nie wystukam na tej małek klawiaturce w telefonie ;_;
Czekam na następny ;3
Besos ;*
Pat ty
Och kochana dziękuję ci też bardzo :*
UsuńGabi♥
Awwww, Diecesca <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;)
Czekam na next <3
Też tobie bardzo dziękuję :)
UsuńNext już niedługo :*
Gabi♥
Miejsce <333
OdpowiedzUsuńHejka :) Urzekłaś mnie ;*.!!!
Usuń:):):) Wspaniały :***
Jaki Diego słodki ;*
Ale wiesz... Fran nie miała dobrych stosunków z sąsiadkom a tu od razu już jej wyznaje gdzie idzie... Ale dobra tam xD.
Ja kończę sorki, że taki krótki kom, ale nie mam weny na komentowanie ;_; ...
Besos :*
#Rox xy
Jest!
UsuńNastępna czytelniczka!
O więcej to ja już nie mogę prosić :)
Mam wielką nadzieję, że wciąż będziesz czytać i komentować mojego bloga :P
Gabi♥
Super rozdzial <3
OdpowiedzUsuńCiekawe co bedzie dalej ;)
Niewuem co jeszcze napisac ...
Diecesca <3
Zycze wenki:)
Caluje :*
Ludmila ... <3
Ps. Sorki za blendyjestem na telefonie
Dzięki kochaniutka :*
UsuńNie szkodzi :)
Ja czasem też pisze na klawiaturze na telefonie i też popełniam błędy xD
Pozdrawiam,
Gabi <3
Uuu^^ Namiętny pocałunek :**
OdpowiedzUsuńKiedy następny? :)
OdpowiedzUsuńTu, Rox xy, Kerry, ale znów z inną nazwą XD
Wróć <3